Dawno, dawno temu, ale nie tutaj.
Zamilkłem na dłuższy czas pogrążony w sprawach mniej i bardziej ważnych. Szczerze mówiąc myślałem, że już tutaj nie wrócę, ale jednak postanowiłem zdjąć przysłowiowe rękawice z haka i skrobnąć co … Continue reading
Toaleta (za bardzo) publiczna.
To będą moje oficjalne gorzkie żale, gorzkie i krótkie bo nie jest to temat rozległy. Temat kontrowersyjny i śmierdzący. Sikanie w miejscach publicznych. No nic mnie bardziej nie irytuje niż … Continue reading
Jedno “s” i trzy “z”
W filmie “Chłopaki nie płaczą” jest taka bardzo znana scena. Król sedesów wyjaśnia swojemu synowi – Lasce, dlaczego postanowił zostać królem sedesów właśnie. Znamienne jest jego wyjaśnienie – ludzie zawsze … Continue reading
Dzisiaj zleciał pierwszy dzień mojej wyprawy do Stanisławowa na Ukrainie (Iwano Frankowsk). Droga mineła mi w większości na spaniu, co było ewidentnym atutem. Do granicy nawierzchnia była bez zarzutu, ale … Continue reading
Wizja, wizja, eurowizja.
Powoli już gaśnie ogień wokół eurowizji więc ja trochę jeszcze w niego podmucham. Mówi się ostatnio dużo o kobiecych piersiach i o kobiecych brodach. Broda jak broda, czasem większa, czasem … Continue reading
Święta, święta czas powrotów.
Dawno nic nie pojawiło się na blogu. Święta minęły, żołądki się napełniły, a kieszenie opróżniły. Pogoda się zmieniła na lepsze i nareszcie można wyjść na pole w samej koszuli, a … Continue reading
1048 lat zawieruchy.
1048 lat to dużo. 1048 lat to czas, w którym podziało się na tej ziemi naprawdę wiele. Wiele dobrego i wiele złego. 1048 lat to czas wzlotów i upadków. 1048 … Continue reading
Pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach.
Niniejszy tekst będzie moją pierwszą próbą zmierzenia się z formą, która będzie trochę nawiązywać do formy reportażu. Reportaże pisane są zazwyczaj z podróży, wojny bądź innych ważnych i mniej … Continue reading
Dobrze, że nazywasz rzeczy po imieniu, a więc to był…?
10 Kwietnia, tego dnia każdy pamięta co robił i gdzie był jak odebrał wiadomość o katastrofie. Nie będę opowiadał gdzie byłem i co robiłem, bo nie jest to nic niezwykłego. … Continue reading
Kiedy miasto marnuje potencjał.
Los i przyszłość Krakowa jako jego mieszkańca zawsze był dla szczególnie ważny. Wykształcił się we mnie zdrowy, lokalny patriotyzm, który nie pozwala przechodzić obojętnie obok marnotrawstwa, które w Krakowie się … Continue reading